TOP 3 symboli Słowacji

Juraj Jánošík – legendarny karpacki zbój, bohater narodowy Słowacji. Swego czasu jego sława dotarła nawet do Polski. Jánošík wraz ze swoją grupą działał na granicy węgiersko-polskiej. Napadał on na kupców, plebanów, posłańców pocztowych oraz inne zamożne osoby i grabił ze wszystkich kosztowności. Majątek dzielił między swoich ludzi i od czasu do czasu dawał coś cennego dziewczynom z okolicznych wsi. Posiadał wsparcie kilku możnych osób, którzy niejednokrotnie wyciągali go z kłopotów. W 1713 roku został zatrzymany i więziony w Liptovský Mikulášu. Tam też został skazany na karę śmierci. Po dziś dzień krąży legenda na temat Jánošíka. Wielu mieszkańców tłumaczy, że miał być zdradzony przez swoją kochankę. Słowacki zbój doczekał się nawet polskiej adaptacji filmowej z Markiem Perepeczko w roli głównej.

Bratysława – stolica, a zarazem największe miasto Słowacji. Centrum życia kulturalnego, gospodarczego, społecznego i politycznego. W dawnych czasach Bratysława stanowiła miejsce ochronne dla kupców przemierzających szlak bursztynowy. Historia była jednak łaskawa dla tego miasta. Do dzisiaj zachowało się bowiem sporo zabytków z dawnych czasów, jak np. Zamek Bratysławski, katedra gotycka św. Marcina, czy gotycki kościół franciszkański Zwiastowania Pana z 1297 roku. Co ciekawe, nazwa stolicy niejednokrotnie zmieniała się. Niemcy do dzisiaj mówią na nią Pressburg, Węgrzy – Pozsony, a Polacy nazywali Pożoń. Tłumaczy się to tym, że spory wpływ na Bratysławę mieli Węgrzy i Niemcy.

Kąpiele termalne – Słowacja jest znana z jednej istotnej rzeczy – źródeł termalnych, czyli wód podziemnych o podwyższonej temperaturze. Pochodzą one z warstw znajdujących się blisko ognisk wulkanicznych, a część z nich przedostaje się na powierzchnię ziemi. Szczególnym miejscem w Europie gdzie występują wody termalne jest Słowacja. Nasi południowi sąsiedzi potrafili wykorzystać ten fakt w 100 procentach zakładając uzdrowiska i aquaparki. Woda wydobywająca się w tych miejscach ma właściwości lecznicze, a kąpiele pomagają osobom cierpiącym na choroby układu krążenia. Pluskanie się w takiej wodzie koi też nerwy i zwiększa nasz ogólny komfort. Co roku Słowację odwiedza w tym celu tysiące turystów, w tym również Polacy. Im nie trzeba tłumaczyć, jakie dobrodziejstwa niesie ze sobą woda termalna.