Wino – jeden z najważniejszych symboli gruzińskich. Niektóre źródła podają, że to właśnie ten kraj uchodzi za pioniera w wytwarzaniu tego zacnego trunku. Współczesne badania wskazują bowiem, że pierwsze winorośle uprawiano już 6-7 tysięcy lat przed naszą erą! Wiele cenny wskazówek na ten temat znaleziono w grobach pochodzących z tamtego okresu. Współczesne gruzińskie wina wytwarzane są w Telawi Wine Cellar – firmy, która dba o swój narodowy trunek oraz ten charakterystyczny smak. Jej winnice położone są w Kachetii – znanym regionie, gdzie dojrzewają najlepsze winoroślą w Gruzji.
Cminda Sameba – tłumacząc z gruzińskiego – „Święta Trójca”. Jest to XIV wieczny klasztor położony niedaleko wioski o nazwie Gergeti (północna Gruzja). Stara budowla znajduje się na wzgórzu o wysokości 2170 metrów nad poziomem morza, czyli dosyć wysoko jak na nasze warunki. Klasztor jest najbardziej znanym budynkiem w Gruzji i co roku przyciąga wielu turystów. Można dam dotrzeć pieszo albo jeepem, ale osobiście polecamy wybrać tą pierwszą opcję. Cminda Sameba leży w przepięknym miejscu otoczonym zewsząd górami. Nad klasztorem wznosi się bowiem szczyt Kazbek (5047 m n.p.m.).
Chinkali – a teraz coś dla smakoszy i miłośników zagranicznych kulinariów. Gruzja znana jest z jednej ciekawej potrawy, a mianowicie chinkali, czyli dużych kołdunów wypełnionych zupą. Zjedzenie tego dania nie jest takie proste – trzeba najpierw nadgryźć kluskę i wypić znajdującą się w środku zupę. Dopiero potem możemy zjeść pozostałość. Przyrządzenie tej potrawy jest dosyć proste: mielimy mięso wołowe lub baraninę, rozdrabniamy je następnie z wodą i kładziemy na wyciętych fragmentach kołdunów (coś jak ciasto pierogowe). Z ciasta formujemy sakiewki i umieszczamy do gotującej się wody. Pod wpływem temperatury wytwarza się bulion, który nadaje daniu walorów smakowych. Po kilkunastu minutach mamy gotowe chinkali. Smacznego!
